Branża budowlana, produkcyjna i handlowa przeżywa dzisiaj kryzys, głównie ze względu na braki kadrowe. Pracownicy, którzy wyrażają chęci, pracują w nadgodzinach, jednak jest to rozwiązanie jedynie połowiczne. Ratunkiem wydają się pracownicy z Ukrainy, lecz czy rzeczywiście są oni w stanie załatać powstałą na rynku pracy lukę?
Chętnych przybywa?
Jeszcze do niedawna mówiło się o tym, że pracowników z Ukrainy, chętnych do podjęcia zatrudnienia w Polsce, przybywa. Dziś nie jest oczywiste – choć wciąż zatrudnia się sporo Ukraińców, niektórzy z nich wyrażają chęć do pracy w innych krajach, na przykład w Niemczech. Polska jest dla nich doskonałym miejscem, aby na chwilę się zatrzymać, lecz nie planują tutaj zostać na dłużej. Śmiało można więc powiedzieć, że optymistyczne scenariusze nie spełniają się w takim stopniu, jak powinny. Co rusz można znaleźć ogłoszenia typu szukam pracowników z Ukrainy – bywa, że na portalach ogłoszeniowych znajdują się one przez dłuższy okres czasu. Ponadto, do Polski przybywa wielu pracowników wykwalifikowanych, posiadających odpowiednie wykształcenie i doświadczenie zawodowe, które nie chcą pracować fizycznie. Tymczasem praca w branży budowlanej, produkcyjnej czy handlowej skierowana jest głównie do pracowników niewykwalifikowanych i jest pracą fizyczną. Trudno więc pogodzić wymagania rynku z wymaganiami osób, które przybywają do naszego kraju.
Wynajem pracowników rozwiązaniem problemu?
Rozwiązaniem problemu wydaje się skorzystanie z pomocy profesjonalnych agencji pośrednictwa pracy, które często rekrutują pracowników w ich kraju. Dzięki temu firmy mogą pozyskać osobę do pracy, która zupełnie legalnie podejmuje zatrudnienie. Poza tym, właściciele firm nie wchodzą w rolę pracodawcy – wciąż jest nim agencja pośrednicząca. Choć rozwiązanie to wiąże się z pewnymi wydatkami, bowiem pośrednictwo pracy jest płatną usługą, to w dalszym ciągu jest ono opłacalne, szczególnie jeśli pracodawca pilnie potrzebuje pozyskać osobę do pracy. Warto mieć na uwadze, że wynajem pracowników sam w sobie jest w pełni legalny, oczywiście jeśli agencja dopełni wszelkich formalności związanych z przyjazdem Ukraińców do naszego kraju. Ściąganie pracowników z Ukrainy przez agencje może być sposobem na kryzys, jaki obecnie panuje na rynku pracy. Z drugiej strony warto także zastanowić się nad działaniami, które mają na celu aktywizację zawodową niektórych grup społecznych. Bez tego trudno będzie załatać dziurę na rynku pracy, która nie zmniejsza się, a pogłębia z roku na rok.
